Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mistrzgry
Mitrz Gry
Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 23:03, 21 Sty 2021 Temat postu: |
|
|
Zaraki też nie okazywał swoich nadmiernych emocji. Po prostu biegł. Baium mógł wyczuć dwie rzeczy. Po pierwsze, musieli wyjść z pałacu i skierować się na lewo. Jego instynkt bardzo wyraźnie mu to podpowiadał, gdzie mają się udać, gdziekolwiek miało ich to zaprowadzić. I cóż, jeśli obrócił się na Edwigę to mógł zauważyć, że ta... Się rusza. Powoli łapie swoją głowę i doczepia do szyi. Ale nie wyglądało na to, że ma zamiar ich ścigać. Z Zarakim nie ma szans.
A zaraki odpowiedział
- Denerwujące. Średnie. I śmierdzi jak Quincy. - Powiedział, nie pomagając Baiumowi ani trochę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Aendor
Bloczgracz
Dołączył: 31 Paź 2019
Posty: 531
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 23:17, 21 Sty 2021 Temat postu: |
|
|
- Heee... yare yare. - Mruknął pod nosem na ten opis, zwracając się ponownie przed siebie. Nie wiele mu to mówiło, fakt, ale jego przeczucie coś mu kazało ponownie zrobić. - Tamta quincy dalej żyje, to chyba jej umiejętność, ale widać po niej by próbowała nas gonić. Teraz... wyjdź z budynku i skręć w lewo. -
W tym samym czasie zastanawiał się, czy ten instynkt to część jego nowej zdolności? Czy fakt bycia w pewnej części quincy dawał mu tę możliwość w tym świecie? Możliwe, ze nigdy się nie dowie, ale zdecydowanie go to nurtowało.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mistrzgry
Mitrz Gry
Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 2:07, 22 Sty 2021 Temat postu: |
|
|
Zaraki nie przejął się faktem, że baba wstaje. Nie wydawał się być zainteresowany tym faktem, że przeciwnicy są słabi. Wykonywał kierunki Baiuma, ale w końcu się zapytał.
- A jednak coś tam potrafisz powiedzieć, mały - Odparł podążając i otwierając główne drzwi skręcając właśnie w lewo - Tak właściewie to po co tu jesteś? Też cię kurwa porwali?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aendor
Bloczgracz
Dołączył: 31 Paź 2019
Posty: 531
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 11:06, 22 Sty 2021 Temat postu: |
|
|
- Całe szczęście nie odebrano mi mowy. - Wątle się uśmiechnął, ale to był zaledwie ułamek sekundy. - Tak mi się zdaje... czytałem książkę i nagle wciągnęło mnie do tego miejsca. Niby to moja wina, ale nie spodziewałem się, że lektura wessie mnie tutaj. - Podrapał się po grzywie z tyłu głowy, wydając przy tym cichy, lekko rozbawiony ale jednocześnie zażenowany chichot.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mistrzgry
Mitrz Gry
Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 14:20, 22 Sty 2021 Temat postu: |
|
|
- Heheh. - Odpowiedział Kenpachi na słowa Baiuma. - To po co czytałeś? Ja nic nie zrobiłem i się tutaj znalazłem jak debil jakiś. Jak złapę tego Gregora to go rozerwę na strzępy - Powiedział po raz dwusetny. Baium mógł tak kierować jeszcze Zarakim przez chwilę, aż w końcu poczuł, że należy się zatrzymać. ZNowu instynkt mu tak podpowiadał. Muszą się zatrzymać. I to teraz, w tym momencie!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aendor
Bloczgracz
Dołączył: 31 Paź 2019
Posty: 531
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 14:27, 22 Sty 2021 Temat postu: |
|
|
- Ja? Ehm... lubię obrazki. Niektóre książki mają ich dużo. - Cyknął ustami, przyznając się chociaż do tego. - Szukam czegoś związanego z quincy i tak jakoś się stało. -
Nagle! Jak strzał znikąd, zmysły kazały mu zareagować, aż się zjeżył. - STÓJ! Kenpachi! - Aż niechcący klepnął go łapką w czoło *plop* by szybciej zareagował.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mistrzgry
Mitrz Gry
Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 14:42, 22 Sty 2021 Temat postu: |
|
|
- No jak mały dzieciak jesteś, wiesz mały? - Odpowiedział z lekkim uśmiechem na twarzy, aż w końcu został zaatakowany przez słowa Baiuma i momentalnie się zatrzymał. Nie było tutaj nic, co mogło zwracać na nich uwagę, ale ten spojrzał się na Arranquincy podirytowany
- Co jest zno-
Nie skończył, bo przed nimi aktywowała się spora Fala Reishi, która po prostu przebiegła z lewej na prawo. Była silna, bielusieńka i bardzo potężna. I co ważniejsze, przyszła bez większego ostrzeżenia. Gdyby tam byli... To mogliby wyjść z tego w kilku kawałkach. Ta świetlista fala przeszła po kilku sekundach.
- Te, skąd wiedziałeś mały?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aendor
Bloczgracz
Dołączył: 31 Paź 2019
Posty: 531
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 14:53, 22 Sty 2021 Temat postu: |
|
|
Baium zrobił wielkie oczy na ułamek sekundy gdy fala przeszła tuż przed ich nosami. Zamrugał gdy się na chwilę uspokoiło i spojrzał wpierw na Kenpachiego po czym w stronę z której przybyła fala. - Mam... bardzo wyczulone zmysły. - Odpowiedział ze śladową ilością zdziwienia. W środeczku zastanawiał się, czy kiedykolwiek wcześniej był aż tak wyczulony na otoczenie. Czyżby to była jego nowa umiejętność? - Chyba już wiedzą, że zaraz im przysporzymy dużych problemów. Stąpaj ostrożnie. - Wychylił nieco głowę do przodu a jego źrenice ponownie się zwęziły. Postanowił zagrać kartę przewidywania ataków najlepiej jak teraz potrafił.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Aendor dnia Pią 14:54, 22 Sty 2021, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mistrzgry
Mitrz Gry
Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 16:50, 22 Sty 2021 Temat postu: |
|
|
- Ugh... Ale upierdliwe to miejsce. - Stwierdził Kenpachi chcąc zrobić krok do przodu. Mimo tego zaraz po zrobieniu zarówno on jak i Mały Baium mógł usłyszeć głos kogoś nowego
- Tsk Tsk Tsk. - Odparł głos wychodzący zza framugi mężczyzna. Kolejny Quincy, aż roiło się tutaj od nich. Wyglądał jak podstarzały wojownik z wielkim mieczem - Nie wpadliście w moją pułapkę, Shinigami oraz... Oh. - Zerknął na Baiuma - Kolejny, który nas zdradził. - Uniósł palec ku górze - O o o. Zanim powiesz, że nie jesteś po żadnej ze stron. Jeśli teraz nie poderżniesz mu gardła, nie uwierze ci i uznam cię za wroga.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aendor
Bloczgracz
Dołączył: 31 Paź 2019
Posty: 531
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 22:29, 22 Sty 2021 Temat postu: |
|
|
Baium przesiadywał dalej na ramieniu Kenpachiego. Zamrugał powoli na quincy. Otworzył usta by coś odpowiedzieć na te zarzuty i oszczerstwa, ale... zrozumiał jedną rzecz w tym momencie.
Jak można zdradzić kogoś, kogo się nie kocha czy do którego nie ma przywiązania. Nie czuł się zobowiązany by uraczyć quincy jakimkolwiek wyjaśnieniem. Przytrzymał się mocniej ramienia Kenpachiego. - Mam zejść? Czy nie będę przeszkadzał? - Nawet odrobinkę się uśmiechnął.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mistrzgry
Mitrz Gry
Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 22:51, 22 Sty 2021 Temat postu: |
|
|
- Baium. Nowy Quincy... - Zastanowił się - Z tego co kojarze, to zapewne ,,C" . Bowiem takiego jeszcze nie poznałem. Hm. - Uznał Quincy spoglądając się na nich - Jesteś naprawdę arogancki jeśli myślisz, że mnie powstrzymasz, Shinigami.
- Nie, ten koleś wygląda jak jakaś płotka. Raz za razem go posiekam i będzie. - Tylko pokiwał głową na prawo i lewo, jakby się rozgrzewał.
Baium poczuł, że zaraki musi zaatakować od lewej, bo z prawej będzie niebezpiecznie. Nadal nie wiedział, dlaczego i jak to działa, ale być może to była jakaś nowa zdolność...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aendor
Bloczgracz
Dołączył: 31 Paź 2019
Posty: 531
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 23:20, 22 Sty 2021 Temat postu: |
|
|
Czuł się z tym odrobinę lepiej, że nie wyczuwał przywiązania. Poprawiało mu to nawet humor. Może gdzieś tam w głębi nadal był skonfliktowany, to teraz podjął decyzję, kolejną. Przytrzymał się lepiej Zarakiego i nawet nie skupiając szczególnie wzroku, jego przeczucie szeptało mu w uszach. - Zmyl go z prawej, zaatakuj z lewej. - Szepnął mu nagle, takim samym tonem głosu jak przy każdej innej wskazówce jaką mu podał - czyli z powagą i szczerze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|