Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Asha
Bloczgracz
Dołączył: 22 Paź 2019
Posty: 844
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 15:56, 10 Lis 2019 Temat postu: |
|
|
Uchyliła lekko powieki i zerknęła kątem oka na Grimmjowa, poważniejąc na chwilę.
- Chyba musimy posprawdzać po kolei co to za silne dusze się tu kręcą... - westchnęła cicho, przykładając dłoń do policzka. Ah, może któraś z nich to ten cały Ishida? Warto sprawdzić. Przymknęła oczy i uśmiechnęła się już bardzo wesoło.
Zostawszy sam na sam z drugim Arrancarem uśmiechnęła się wesoło i odruchowo pomacała swoją głowę, szukając swych rogów. No nic, przywyknie do tego, że ich nie ma.
- Nel bardzo lubi tego Kurosakiego i czasami o nim mówi jak ją zapraszam na herbatę. Wcale się nie dziwię, czym ten dzieciak nie był? Ah, i ta ruda... dzięki niej masz ramię, prawda? - ujęła jego umięśnione ramię swymi kruchymi palcami, ściskając nieco. - Fufu... wykonała świetną robotę. - ścisnęła jego ramię jeszcze raz nim puściła i zrobiła kilka kroków wstecz. - Toi jak, moja kochana pantero, prześcigniesz antylopę czy będziesz mnie ścigać jak natura nakazała? - oh, tu pobrzmiewała jakaś sugestia, a Grimmjow nie był przecież idiotą. - Nazywali cię królem, prawda? Będziesz gonić królową?
Z tymi słowami śmignęła, biegnąc w stronę pierwszej najsilniejszej duszy. Uśmiechała się wesoło, a zapach wisterii ciągnął się za nią jak ogon.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Mistrzgry
Mitrz Gry
Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 17:20, 10 Lis 2019 Temat postu: |
|
|
- Ta, raczej ta. - POkiwał głową na jej słowa o zwiedzaniu, coś tam pogadała, a następnie coś go dotknęło
- Orihime... I zostaw moją rękę, nie denerwuj mnie.
Po kolejnym zaś zdaniu zmrużył swoje oczy analizując sytuacje. Widząc, jak Rosalie zaczęła sobie śmigać, ten przez chwilę chciał sobie pójść i ją olać.
Ale nie mógł, bo go zdenerwowała. Król i królowa, dupa. On jest jedynym, nie będzie go żadna kobieta kontrolować.
Ruszył za nią chcąc ją prześcignąć, nie mówiąc za wiele.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mistrzgry dnia Nie 17:21, 10 Lis 2019, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Asha
Bloczgracz
Dołączył: 22 Paź 2019
Posty: 844
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 17:41, 10 Lis 2019 Temat postu: |
|
|
Zaśmiała się jak srebrne dzwoneczki i biegła dalej. Wiedziała, że za nią pobiegnie, nawet jeśli się wahał. Kobieta skakała sobie wesoło, zwalniając tak, że prawie, prawie mógł ją złapać, mógł dotknąć jej długich włosów...
Ale nie, wtedy przyspieszała na nowo z nową zwinnością, drocząc się z nim.
Obejrzała się na niego przez ramię, nadal mając swym zwyczajem zamknięte oczy. Posłała mu słodki uśmieszek.
Król, doprawdy... za każdym królem stała królowa, spokojnie dyrygująca całym dworem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mistrzgry
Mitrz Gry
Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 18:59, 10 Lis 2019 Temat postu: |
|
|
Król Panter zdecydowanie dawał z siebie wsystko, by móc dogonić Rosalie. Ale nie mógl. Używał Sonido, coraz bardziej się starał, ale nie mógł
- Wracaj tutaj, ty.... - Widać było, że jest bardzo niepocieszony.
Ale pomimo największych starań, nie mógł jej złapać. Nic dziwnego, że w takim tempie dotarli na pierwsze miejsce.
Był to spory apartament, a na najwyższym piętrze dobiegało koncentracja z pesquisy. Na dzięsiątym piętrze.
Grimmjow nie czekał. Chciał wejść na dach apartamentu czym prędzej, chcąc prześcignąć Rosalie.
- Ty wredna mała...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Asha
Bloczgracz
Dołączył: 22 Paź 2019
Posty: 844
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 19:08, 10 Lis 2019 Temat postu: |
|
|
Rosa świetnie się bawiła! Taki berek przypominał jej czasy gdy była jeszcze Adjucasem. Ah, to uciekanie przed chcącymi ją zjeść Pustymi... a może Grimmjow chciałby ją zjeść inaczej?
Dwoma susami znalazła się na górze i... wyciągnęła ręce by niebieskowłosy wpadł prosto w jej ramiona.
- Ah! Dawno się tak nie bawiłam! - zawołała radośnie, chcąc go objąć mocno i przytulić do siebie. - I to w końcu królowa złapała króla! - zachichotała w jego ucho nim go puściła, robiąc kilka tanecznych kroków w bok. Trzeba było sprawdzić kto tu mieszkał, więc ruszyła się tego dowiedzieć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mistrzgry
Mitrz Gry
Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 19:43, 10 Lis 2019 Temat postu: |
|
|
Grimmjow znowu przegrał i wpadł prosto w ramiona Rosalie. To już go naprawdę poddenerwowało i wręcz krzyknął, kiedy tylko się oddaliła
- Jak tylko stąd wrócimy obiecuję, że tego pożałujesz kretynko. Zmiotę cię i zobaczysz, kto tutaj rządzi.
Po tych słowach rzeczywiście warto było dowiedzieć się, kto tutaj mieszka. Cóż. Nie było to trudne. Rosalie dotarła jako pierwsza. Wyglądało to na zwykłe mieszkanie, które niczym się nie wyróżniało. Drewniane drzwi, z numerem ,,453" . Tak się ono prezentowało.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Asha
Bloczgracz
Dołączył: 22 Paź 2019
Posty: 844
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 19:48, 10 Lis 2019 Temat postu: |
|
|
- Tak, tak, pobawimy się w Hueco Mundo. - machnęła dłonią, uśmiechając się lekko. Musiała naprawdę lubić Grimmjowa, że jego wrzaski jej nie przeszkadzały. - Wolałbyś, żebym ulegle dała się prześcignąć? Wolę stawiać wyzwania niż fałszywie pochlebiać.
No, no to zostało jej zapukać do drzwi... bądź użyć dzwonka. Przybrała swój najbardziej uroczy uśmiech i ułożyła ręce za plecami.
- A jak chcesz rewanżu to zapraszam, drzwi mojej sypialni łatwo sforsować.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mistrzgry
Mitrz Gry
Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 19:56, 10 Lis 2019 Temat postu: |
|
|
- Tch. A żeby cię. Tylko wywal swoje Fraccion, nie ręcze za siebie. - odpowiedział, a sama Rosalie zapukała. Chwilę później drzwi się otworzyły, a oczom dwójki espady pojawiła się postać. Nieznajoma dla dwójki. Facet w średnim wieku, z wyrazem twarzy jakby miał wywalone i z papierosem w ustach
- Huh, W czym mogę pomóc? Kim wy jesteście?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mistrzgry dnia Nie 19:57, 10 Lis 2019, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Asha
Bloczgracz
Dołączył: 22 Paź 2019
Posty: 844
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 20:02, 10 Lis 2019 Temat postu: |
|
|
- Moi Fraccion mają własne pokoje, mój drogi. Lubię swoją przestrzeń. I co wtedy zrobisz, ugryziesz mnie? - odparła jeszcze i wyszczerzyła ząbki w ślicznym uśmiechu jak tylko facet otworzył drzwi. - Hej! Dzień dobry, dzień dobry! Czy możemy zająć panu chwilkę czasu?
Za plecami zacisnęła lekko ręce, dając znać drugiemu Arrancarowi, że ma się zachowywać. Jeszcze, przynajmniej.
- To nie potrwa długo!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mistrzgry
Mitrz Gry
Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 20:13, 10 Lis 2019 Temat postu: |
|
|
Grimmjow jeszcze siedział cicho, nie robił nic.
- A kim wy jesteście? Wejdźcie, ale uważajcie, jest niewielki bałagan.
Chciał ich wprowadzić do środka. Nie wyglądało to na pułapkę. Dom był rzeczywiscie nieco zabałaganiony, ale nie był tu okropny syf. Zresztą, dla Rosalie i tak skarpetka na podłodze była zauważalna
- Przejdźmy do konkretów. - Odpowiedział poważniejszym tonem - Domyślam się, kim jesteście. Czego ode mnie chcecie? Zabić?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Asha
Bloczgracz
Dołączył: 22 Paź 2019
Posty: 844
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 20:18, 10 Lis 2019 Temat postu: |
|
|
- Ah! Dziękujemy! - zaćwierkotała i weszła do środka, rozglądając się z zaciekawieniem. Na widok bałaganu drgnęła jej brew, ale nie skomentowała. Oczy nadal miała zamknięte.
- Oh? Zabić pana? - przytknęła palec do ust, robiąc zamyśloną minę. - Może? Więc kim jesteśmy?
Była ciekawa co ten człowiek miał w tej główce. Czekała cierpliwie, uśmiechając się lekko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mistrzgry
Mitrz Gry
Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 20:57, 10 Lis 2019 Temat postu: |
|
|
- Shinigami. Albo Pusty. Któryś z dwóch. - Spojrzał się na nich - Zapewne przeszukaliście miasto i teraz mam ogromny problem. Cóż. Nie ukrywam, jestem trochę przestraszony.
Usiadł sobie na kanapie
- Herbatki?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Asha
Bloczgracz
Dołączył: 22 Paź 2019
Posty: 844
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:11, 10 Lis 2019 Temat postu: |
|
|
- Dziękuję, już dziś piłam. - odpowiedziała uprzejmie i przechyliła głowę na bok. - A za co mielibyśmy pana zabić, hm? Cóż pan robi takiego strasznego, że obawia się o swoje życie?
Eh, ten pan nie był wcale zabawny. Nie tak zabawny jak jej teraz wolny Fraccion Quincy albo Grimmjow, którego dawało się cudownie podpuszczać.
- Musiał pan coś solidnie przeskrobać. Czasami trzeba za to zapłacić. Więc? Co pan zrobił?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mistrzgry
Mitrz Gry
Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 22:02, 10 Lis 2019 Temat postu: |
|
|
- Nie ciągnij mnie za język. Dobrze wiecie, że jestem Quincy i szukacie albo tych, którzy porywają Shinigami, albo tych, którzy porywają pustych. Szczerze powiedziawszy, nie ma to większego znaczenia. - Wzruszył ramionami. - Jestem Ha Jinsung. Quincy ,,P" Punch. I jak mniemam mam zaniechać porywania jednej z tych dwóch grup.
Grimmjow powoli nie wytrzymywał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Asha
Bloczgracz
Dołączył: 22 Paź 2019
Posty: 844
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 22:16, 10 Lis 2019 Temat postu: |
|
|
Uśmiechnęła się szeroko, powoli otwierając oczy. Wachlarz rzęs poleciał w górę i w dół, ukazując głęboki błękit jej tęczówek.
- Fufu... jaki pan domyślny. Tak, my w tej sprawie. Nie podoba się to wyższym stanowiskiem. - wyprostowała się i dotknęła lekko Grimmjowa w ramię dając mu sygnał, że może już zacząć co tam chciał. - Wiem, że to w ramach zemsty. Kto to wymyślił? Jak będziesz współpracować to.... cóż, przeżyjesz, najpewniej. Uprzedzę cię, że jeden z was zgodził się na tę ofertę. To jak?
Biedny Grimmjow, pewnie chciał już zacząć tłuc tego typa...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|