Forum www.bliczerp.fora.pl Strona Główna    
  Profil  
FAQ Szukaj Użytkownicy Rejestracja Prywatne Wiadomości Zaloguj  

Rosalie #1 - Wezwanie
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.bliczerp.fora.pl Strona Główna :: Archiwa wątków
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Pon 20:21, 21 Paź 2019    Temat postu: Rosalie #1 - Wezwanie

Hueco Mundo to bardzo ciche miejsce. Wieczna noc, pustynia. Kilka pustych przedzierających się po okolicy, ale poza tym to jest wielkim, pustym miejscem.
Na środku znajduje się Las Noches, piękny zamek wybudowany przez Aizena wiele lat temu. Teraz służy jako największe zbiorowisko pustych w tym świecie. Również i Espady...


Kolejny poranek w Las Noches. Spokojny, bez większych wybuchów i problemów. Po długim i pustym korytarzu przemieszczała się postać. Jej spokojne kroki zmierzały w kierunku jakiś drzwi. Dźwięk chodzenia rozlegał się w tym pustym miejscu. Postać ta stanęła przed prostymi drzwiami i chwilę tak stała. Uniosła rękę i chwilę się wstrzymywała, jakby się czegoś obawiała. W końcu jednak zapukała.
- Panno Rosalie Rosa Rosalluvia. -Wycedziła nieco przetremowanym głosem - Czy znajduje się pani w środku? Królowa, Tier Harribel panią wzywa.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asha
Bloczgracz


Dołączył: 22 Paź 2019
Posty: 844
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Wto 19:45, 22 Paź 2019    Temat postu:

Rosalie siedziała na swym wygodnym krześle, czytając książkę i popijając herbatę z pięknie ozdobionej filiżanki, która - gdy Rosa jej nie używała - stała na stoliczku tuż obok. Po drugiej stronie tego mebla siedziała Esme María Ramona, zwykle skracana do Esme przez blondynkę. I ona trzymała filiżankę, a na jej twarzy odbijał się spokój i czyste szczęście z przebywania w obecności osoby, którą się uwielbia. Gdy jednak ktoś zastukał do drzwi pokoju jej pani, Esme zmarszczyła brwi i wstała. Rosalie uniosła wzrok znad książki, posyłając jej lekki uśmiech i wróciła do lektury podczas gdy czerwonowłosa ruszyła do drzwi, przyjmując zirytowaną minę.
- Czemu Tier Harribel chce widzieć moją panią? - zapytała się groźnym tonem jak tylko otworzyła drzwi, blokując swym ciałem wejście do środka. Niezapowiedziany gość widział więc tylko gdy się wychylił burzę blond włosów z kokardą i tył krzesła. Rosa nie zareagowała w żaden sposób, spokojnie zajmując się sobą.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Wto 20:01, 22 Paź 2019    Temat postu:



To była Menoly, Arrancar jeszcze z czasów Aizena. Nie wyglądała na pewną siebie, szczególnie w takiej obecności jak druga espada. Przełknęła ślinę i widząc Fraccion, ponownie się odezwała
- Zebranie... Espady. - Odparła - Słyszałam... że bardzo ważne. Um... To... wszystko. Odejdę. - Odpowiedziała chcąc się odwrócić i szybko się oddalić.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asha
Bloczgracz


Dołączył: 22 Paź 2019
Posty: 844
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Wto 20:14, 22 Paź 2019    Temat postu:

- Hm... - mruknęła Esme, łagodniejąc odrobinę. Natręt okazał się kobietą, więc spuściła nieco z tonu. - Poinformuję moją panią o tym. - dodała, cofając się o krok by zamknąć drzwi, ale nagle rozległ się głos blondynki.
- Nie trzeba Esme. Słyszałam wszystko. - Rosa odłożyła książkę i wstała, unosząc nieco spódnicę gdy podchodziła do niższych rangą Arrancarów. Uśmiechnęła się słodko do Menoly i poklepała lekko wyższą kobietę po ramieniu.
- Skoro to takie ważne dla królowej to chodźmy. Potowarzyszysz nam do sali? - zapytała drugiej blondynki. Esme milczała, ale wyglądała na zadowoloną z poklepania.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Wto 22:56, 22 Paź 2019    Temat postu:



Widać było, że starała się uważać z każdym słowem, jakie kładzie nie chcąc się narazić Espadzie. Lekko odetchnęła słysząc reakcje kobiety, lecz po chwili ponownie się speszyła
- Nie... Nie trzeba. Mam co robić, pani. - Ukłoniła się - Um... Muszę jeszcze poinformować innych... - Uniosła głowę - Mogę odejść prawda?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asha
Bloczgracz


Dołączył: 22 Paź 2019
Posty: 844
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Wto 20:37, 29 Paź 2019    Temat postu:

- Ah tak? - uśmiechnęła się lekko druga Espada i przecisnęła się obok niej, ruszając do sali zebrań bez kolejnych zbędnych słów. Esme wyszła za nią, ale przystanęła na chwilę by powiedzieć coś jeszcze krótkowłosej blondynce.
- Dzięki za informację. - rzuciła i pośpieszyła za swoją panią, doganiając ją po chwili.
Obydwie kobiety nie rozmawiały podczas drogi, pozostając w komfortowej ciszy. Esme nie zamierzała wpychać się na zebranie, ale na pewno będzie warować pod drzwiami.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Asha dnia Wto 20:38, 29 Paź 2019, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Pon 22:48, 04 Lis 2019    Temat postu:

===================================


Lochy Hueco mundo nie różniły się za bardzo od całej reszty. Wyglądały wbrew pozorom bardzo podobnie, ktoś mógłby nawet nie zauważyć różnicy. Rosalie mogła oddalić się od rezsty Espady i udać się na przesłuchanie mężczyzny, Quincy, którzy rzekomo miał coś wiedzieć. Albo i nie.
Drzwi do lochów były zamknięte i dosyć duże, ale Rosalie mogłą je otworzyć. W końcu tytuł espady jest nie na żarty. Za drzwiami mogła zauważyć skutego wieloma łańcuchami mężczyznę
Całkiem umięśniony, wysoki na dwa metry z bujnymi, czerwonymi włosami. Wyglądał na niedawno pochwyconego, bowiem był całkiem zadbany. Jeszcze
- Oh. Widzę przysłali w końcu kogoś. Całkiem szybko. - Odezwał się niskim, pewnym siebie głosem.




Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asha
Bloczgracz


Dołączył: 22 Paź 2019
Posty: 844
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Pon 22:55, 04 Lis 2019    Temat postu:

Rosa wkroczyła do "celi" w milczeniu, stukając jedynie cicho obcasami. Przystanęła naprzeciwko Quincy, przyglądając mu się z zaciekawieniem przez ledwo uchylone powieki. Przekrzywiła głowę na bok i uniosła dłoń do policzka, w międzynarodowym geście "ara ara".
- Oh jej... mam nadzieję, że nie jest ci zbyt niewygodnie. Łańcuchy są takie barbarzyńskie... Gościnność Las Noches upadła tak bardzo. - jej głos był słodki, melodyjny. Cmoknęła z niezadowoleniem i odgarnęła złoty kosmyk z twarzy. - Mój drogi Quincy, mam nadzieję, że się dobrze zapoznamy... - w jej głosie odbiła się kusząca nuta, ale zniknęła równie szybko co się pojawiła. - Ale ale, gdzie moje maniery, doprawdy... Nazywam się Rosalie Rosa Rosalluvia, do twoich usług, drogi Quincy. Twe imię brzmi?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Pon 23:11, 04 Lis 2019    Temat postu:



- Cóż, dałem się złapać, to mam za swoje -uśmiechnął się nieco zalotnie, obserwując drugą espadę, kiedy tak mówiła i mówiła - Adevan. - Przedstawił się krótko - I skoro jesteśmy tacy niegościnni... To może rozwiążesz mnie z tych łańcuchów, co piękna? -Parsknął -Przepraszam, nie wyglądasz na kogoś, kto dałby się na takie słabe słowa.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asha
Bloczgracz


Dołączył: 22 Paź 2019
Posty: 844
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Pon 23:21, 04 Lis 2019    Temat postu:

- Oooh, pochlebca... - mruknęła z leciutkim rozbawieniem, przykładając palce do ust jakby chciała zakryć uśmiech. - Adevan, to dobre imię. Jak udało nam się ciebie złapać? Pomyłka podczas walki? Czy może zechciałeś zwiedzić piękny świat Pustych?
Zrobiła krok w jego stronę, tak, że mógł poczuć jej zapach - pachniała wisterią, wspaniałym kwiatem, trącającym nuty jaśminu, goździka, róży i lawendy naraz, wymieszane w oryginalny i naturalny zapach pięknych fioletowych kwiatów. Kobiecy zapach otaczał ją niczym nęcąca mgiełka.
-Co byś zrobił gdybym cię rozwiązała? Rzuciłbyś się na mnie, panie Adevan? Użyłbyś na mnie swoich mocy Quincy? - kosmyk włosów ponownie opadł jej na twarz. - Chciałabym się dowiedzieć co było w twoich planach, panie Quincy. Zgadniesz mój numer, mój drogi? Oczywiście zakładam, że wiesz co one u nas oznaczają... wyglądasz na rozumnego człowieka. - mruczała dalej, krzyżując teraz ramiona pod biustem. Ani razu nie otworzyła jeszcze oczu i uśmiechała się pogodnie.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Asha dnia Pon 23:23, 04 Lis 2019, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Pon 23:28, 04 Lis 2019    Temat postu:



- Przeliczyłem się walcząc z jednym z was. Myślałem, że to kolejny pusty, ale zostałem czym pręczej przebity i padłem nieprzytomny... pani Rosalie.- OStatnie słowa powiedział z dozą ironii - Przede wszystkim, naprawdę bym nie walczył. Przegrałem z jednym z nich... i... Myślę, że jesteś całkiem silna, więc... Niech zgadnę... Cztery. Strzelam, że cztery. - Nadal był całkiem pewny siebie. Na jego twarzy gościł szelmowski uśmiech, starał się kontrolować sytuację, choć wcale tak nie było.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asha
Bloczgracz


Dołączył: 22 Paź 2019
Posty: 844
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Pon 23:38, 04 Lis 2019    Temat postu:

- Oh, szkoda, że nie mogłam zobaczyć tej walki. - uniosła nieco brwi, robiąc rozczarowaną minę. Wydęła nieco usta i westchnęła cicho.
- Jaka szkoda, panie Quincy. Bo widzisz, mam ogromną słabość do was. Ten moment tuż przed strzałem, gdy tak się skupiacie na celu, robiąc te urocze, poważne minki...
Usłyszawszy jego odpowiedź co do numeru uśmiechnęła się szeroko, pokazując perłowo białe ząbki.
-Cztery powiadasz... Blisko, blisko... ale jednak źle. - zamruczała i opuściła ręce na suknię. Złapała poły materiału i zaczęła go unosić, pokazując wpierw czarne buty na obcasie, potem smukłe, gładkie łydki, a następnie alabastrowe uda. Jej różowa bielizna wydawała się teraz dziwnie dziewczęca i niepasująca do sytuacji, ale Rosa absolutnie się tym nie przejmowała. Przekręciła się lekko, pokazując cyfrę ozdabiającą jej prawy pośladek. Czarna dwójka kontrastowała mocno z bladością jej miękkiej skóry. - Ding ding! Segunda Espada, w tym momencie cała twoja. - nie opuszczała jeszcze spódnicy swej sukni, dając mu czas by przyjrzał się jej numerowi. A jeśli spojrzy się gdzieś indziej to nie miała nic przeciwko. W końcu piękne ciało zostało stworzone po to by je wielbić, czyż nie?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Pon 23:44, 04 Lis 2019    Temat postu:



Przez chwilę nic nie mówił, a zaniemówił całkowicie, kiedy zaczęła unosićsuknie. A kompletnie odjęło mu mowę, kiedy zobaczył jej numer. Wpatrywał się tak jeszcze przez chwilę, aż w końcu jakby nieco się otrząsnął i nieco zawstydzony uniósł głowę i spojrzał się bardziej na jej klatkę piersiową, a potem szyje. I tak pozostał. Nic nie powiedział, ale tym razem chyba bardziej z szoku.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asha
Bloczgracz


Dołączył: 22 Paź 2019
Posty: 844
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Pon 23:55, 04 Lis 2019    Temat postu:

Rosa bawiła się świetnie, widząc reakcję więźnia.
- Ara ara... chyba nie spodziewałeś się, że przyjdzie tu ktoś z wysokiego szczebla Espady.... - puściła spódnicę, która opadła do ziemi, zakrywając na nowo ciało blondynki. - Zresztą, myślę, że powinieneś się cieszyć że to ja przyszłam. Cuatro nie byłby tak miły jak ja, a Octavo, który zazdrośnie chciał tu przyjść pewnie by sprawił, że błagałbyś o szybką śmierć. Nie ma za grosz finezji, furiat jeden. - westchnęła i płynnym krokiem zbliżyła się jeszcze bardziej do Quincy, ujmując jego podbródek w dwa palce. Uniosła nieco jego głowę i otworzyła oczy, pokazując głęboki błękit tęczówek.
-Powiesz mi, panie Quincy, kilka rzeczy? - jej słodki oddech owiał mu twarz gdy wpatrywała się w jego oczy. - Co teraz robicie? Jakie macie plany? Ilu was jest? Czy wiecie coś o znikaniu Pustych? - jej długie czarne paznokcie delikatnie drapały go po skórze. - I czy kojarzysz pewnego Quincy - czarne włosy, okulary, niebieskie oczy. Dość wysoki. Widziałam go z dziesięć lat temu, ale wątpię by zmienił się bardzo. Współpracował z Shinigami. - nie mrugnęła jeszcze ani raz, jej głos zaś nadal był przyjazny.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Wto 0:04, 05 Lis 2019    Temat postu:



Jego oddech zaś był ciężki, powolny oraz bardzo niepewny. Obecność d r u g i e j Espady była dla niego conajmniej przytłaczająca. Patrzył się teraz przez chwilę w jej twarz, przerażony i oczarowany jednocześnie. Nie mógł powiedzieć przez chwilę za wiele, bowiem był w lekkim szoku finezji, jaką posługuje się ten Arrancar. Po chwili jednak usłyszał to, co odwlekał najbardziej, ale postanowił chyba grać na czas.
- Jest tylko jeden zdradziecki Quincy w okularach, który pomagał Shinigami. Uryuu Ishida. - Odpowiedział grzecznie - To musi być on. Nie wiem, co teraz robi, ale na pewno żyje.
Na inne kwestie... Na razie milczał. Zapewnie chciał zobaczyć, jak Rosalie zareaguje na taką wiadomość.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.bliczerp.fora.pl Strona Główna :: Archiwa wątków Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Strona 1 z 7

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo


Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Charcoal2 Theme © Zarron Media

Regulamin