Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mistrzgry
Mitrz Gry
Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 22:41, 16 Paź 2021 Temat postu: |
|
|
Tym razem batalia rozpoczęła się na stałe. Mały uruchomił swoje Ressurection. Obie istotki rzuciły się wprost na Septimę, która jako dzika istota zareagowała z niewyobrażalną prędkością. Nim Baium zdołał zaatakować, na jego twarzy wylądowała tylna kończyna pustego, która sprawiła, że ten cofnął się o kilka metrów z bólem. Rosalie natomiast skoczyła wprost na bestie wykonując uderzenie z jej nogi, co niewątpliwie się powiodło. Istota zgięła się praktycznie z bólu, ale nawet na chwilę nie pomyślała o tym, by zaprzestawać walki. Jej ręce wbiły się w nogę Rosalie i, kosztem uszkodzeń na swoich rękach po prostu przejechała po jej nodze wytwarzając głębokie rany na niej samej
- AaaaHHH.. - Wywarczała kiedy odleciała do tyłu. - Niesamowite.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Aendor
Bloczgracz
Dołączył: 31 Paź 2019
Posty: 531
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 23:01, 16 Paź 2021 Temat postu: |
|
|
Już nie taki mały Baium stęknął w chwili kolizji łapy z jego twarzą, a odlatując do tyłu dało się usłyszeć cichy rechot. Zrobił salto w locie i wylądował, orając piach jeszcze kilka metrów, hamując zaraz. - U... poczułem to. - Stwierdził, zamachując się rękoma bez widocznego powodu.
Tym gestem aktywował jedną ze swoich umiejętności. Na powierzchni jego pazurów pojawiło się coś na wzór ledwo zauważalnych nitek reiatsu. Skoro ktoś jest od niego szybszy, to zmusi tego kogoś do ograniczenia jego pola manewru. Nie atakując tym razem Septimy, Baium zaczął skakać sonido dookoła całego pomieszczenia, co wyglądało jakby próbował zdezorientować oponenta przed podjęciem ataku. Ale wcale tak się nie stało. W mgnieniu oka dokańczając swój sonido-maraton po całej sali, wyląduje tam gdzie zaczął.
Następnie dojdzie do cichego syknięcia jakby odgłos ocierającej się żyłki wędkarskiej na ruch jednego z pazurów Baiuma. - Rób swoje, Złotko. - Wyszczerzył się do Rosalie zawieszając przed sobą obie łapy niczym gotowe do gry na jakimś instrumencie strunowym.
Baium zamierza dostosować się do ataków Rosalie. Najmniejszy zamiar ze strony Segundy spotka się z dygnięciem pazura "nastoletniego" arrancara, rozwierając ledwo wyczuwalne sieci reiatsu przed nią, a tym samym zaciskając je na kończynach Septimy, by ograniczyć tempo jej ataków.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Asha
Bloczgracz
Dołączył: 22 Paź 2019
Posty: 844
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 23:36, 16 Paź 2021 Temat postu: |
|
|
- Khh-! - wyrwało się z jej gardła gdy pazury zatopiły się w jej bladym ciele, szarpiąc jej tkanki. Ten widok, ból oraz widok jej krwi - cennej, królewskiej krwi - wywołał u niej wybuch wściekłości w postaci eksplozji Reiatsu. Wciąż z pazurami tkwiącymi w jej ciele Rosa wyciągnęła powoli rękę by położyć dłoń na łapie Septimy. - Ty... - jej źrenice były tak małe, że ledwo je było je widać. - ... znaj swoje miejsce. - nie krzyczała. Jej głos był lodowaty i cichy gdy zacisnęła palce na łapie, wspomagając się Barą i szarpnęła z całej siły, chcąc wyrwać Sybill ramię. Była gdzieś między przeskokiem z Ressurection do Segundy Etapy, irytacja na całą sytuację wyciekła na światło dzienne razem z jej krwią. Gdy Baium się odezwał Rosalie odwróciła lekko głowę by przeszyć go spojrzeniem nim wyciągnęła ręce by ująć pysk Pustego. - Myślisz, że mogę się powstrzymać w takiej chwili? Nie jesteś dzieckiem ani się nie przyjaźnimy, więc co może cię teraz uratować? - Rosa była w stanie się hamować, upychając naturę Pustego głęboko w sobie. Nie zabijała bo tego nie lubiła i łapała wszelkie objawy człowieczeństwa jakie odczuwała.
Ale ranienie jej, prowokowanie i podjudzanie w taki sposób sprawiły, że Rosa puściła wszelkie hamulce na czas tej walki, nie degradując się do poziomu bezmyślnej bestii.
- Mam nadzieję, że Veil mnie nie obserwuje. - dodała, mając właściwie gdzieś że nie wiedzą o kim mówi. I to mówiąc miała na celu wyłamanie dolnej szczęki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aendor
Bloczgracz
Dołączył: 31 Paź 2019
Posty: 531
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 23:52, 16 Paź 2021 Temat postu: |
|
|
Po policzku Baiuma spłynęła łezka potu gdy Rosa przeszyła go spojrzeniem, a jego wredny chichot zamilkł z natychmiast. Nawet aspekt jego "młodzieńczego" buntu rozpoznaje potęgę gdy na nią spojrzy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mistrzgry
Mitrz Gry
Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 13:20, 17 Paź 2021 Temat postu: |
|
|
- HaHaHaHaHaHa! - Wrzasnęła Septima, kiedy zauważyła Rosalie - O to cHoDzi! JeŚtEś PuStYm! BesTią! N- Nie dokończyła, bowiem jej szczęka zostałą czym prędzej wyłamana. Ale na tym się nie skończyło. Sybill postanowiła działać dalej. Zaparła się i zamachnęła własną głową... by wyrwać od siebie swoją dolną szczękę tym samym uwalniając się od królewskiego uścisku. W tym momencie do akcji musiał wkroczyć Baium, który poruszył swoimi linkami obwiązując jej ciało by, jak przypuszczał, spowolnić jej ruchy. Jako, że to była właściwie bezmyślna bestia nie przestawała się uwalniać coraz bardziej raniąc swoje ciało pustego, krzycząc stosunkowo głośnio majdając się na lewo oraz prawo.
======================
- Hmm... Ciekawe, czy Rosalie sobie poradzi... - Zarzucił Veil siedząc obok Vivian - Bo ona to jest bardzo silna!
- To prawda - Odpowiedziała Vivian - Nawet ja nie dałabym jej rady, kiedy posiadałam swoje moce.
- A straciłaś je?
- Można tak powiedzieć.
- A w jaki sposób?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Asha
Bloczgracz
Dołączył: 22 Paź 2019
Posty: 844
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 14:23, 17 Paź 2021 Temat postu: |
|
|
Wszelkie logiczne myśli u Sybill chyba już umknęły. W dalszej rozmowie Rosa nie widziała sensu, więc korzystając z pomocy Baiuma, który unieruchamiał Sybill okryła dłoń swym Reiatsu w celu pozbawienia jej głowy. Bez przedłużania czy tortur, by Pusty miał szybką śmierć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aendor
Bloczgracz
Dołączył: 31 Paź 2019
Posty: 531
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 15:33, 17 Paź 2021 Temat postu: |
|
|
Zwierzęca desperacja była tym co każdy pusty i arrancar znali najlepiej. Mimo to, nie ważne ile razy widział takie zachowanie, Baium zachowywał naturalny spokój polującego. Już nie chichrał się pod nosem, a skupił się na utrzymaniu żyłek na Sybilli. Jakby nie było, okazała się nadzwyczaj potężnym pustym, więc musiał się postarać by utrzymać tego suma na linkach.
W odpowiedzi na zapał Septimy, Baium przepuścił po żyłkach dodatkową falę reiatsu, powodując ostre wypukłości jak u drutu kolczastego, które będą wbijać się i rozszarpywać ciało bestii im mocniej będzie się siłowała.
Co jak co, wbił pazury u stóp w piach i zaparł się, bo na pewno mogło nim zarzucić. - GHH! Zrób sobie przysługę i umrzyj wreszcie! - Kłapnął groźnie na Sybillę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mistrzgry
Mitrz Gry
Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 23:23, 17 Paź 2021 Temat postu: |
|
|
Sybilla jeszcze chwila się ruszała, ale sprawny ruch Rosalie sprawił, że po chwili ciało przestało się ruszać. A głowa, która właśnie powoli ruszała w dół wydawać się była uśmiechnięta w swojej obrzydliwości
- Ciekawe... Ciekawe czy to widział. - Stwierdziła krótko, ale głośno Sybill, kiedy jej głowa upadała na podłogę. Chwilę jeszcze się poturlała i przestała się ruszać. Ciało natomiast nie wydawało się poddawać. Na boku jej cielska można było zauważać niewielkie otwarcie i pojawienie się paszczy, która przemówiła - Rosalie Rosa Rosuvia oraz Baium. Gratuluje jednego zwycięstwa. Jesteście przednimi łowcami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aendor
Bloczgracz
Dołączył: 31 Paź 2019
Posty: 531
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 23:44, 17 Paź 2021 Temat postu: |
|
|
Tak długo jak ciało się ruszało, Baium ani śmiał luzować żyłki. Nie mniej jednak gadająca głowa to nieczęsty widok, nawet wśród ich rodzaju. Czerwień spod maski zawęziła się w wyrazie bacznej obserwacji gadającej głowy.
- Jednego? Jest ciebie więcej czy jak? - Zapytał, napinając się by docisnąć ciało żyłkami do ziemi i przymocować je do podłoża, by, może, nie uciekło na przykład.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Asha
Bloczgracz
Dołączył: 22 Paź 2019
Posty: 844
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 23:48, 17 Paź 2021 Temat postu: |
|
|
Rosa uniosła lekko jedną brew gdy głowa... dalej mówiła. Obserwowała chwilę kolejną paszczę i zerknęła na Baiuma. - Tnij. - powiedziała krótko, niebieska energia kolejnego Gran Rey Cero zaczęła się kumulować w jej dłoni. Wsadzi w ten atak wystarczająco dużo by spopielić Pustego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mistrzgry
Mitrz Gry
Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 0:26, 18 Paź 2021 Temat postu: |
|
|
- Ja jestem jedna. - Stwierdziła krótko i mówiła, kiedy Rosalie ładowała swoje Cero - Baium. Szkoda, że nie dołączyłeś do mnie. Mógłbyś być najwspanialszym łowcą. Rosalie Rosa Rosuvia. Chcesz się mnie pozbyć, bo tak bardzo przypominam ci o tym, czym jesteśmy. Bestiami, które pożerają. Uciekasz od tego problemu... Jeśli tylko chcesz być silniejsza... - Nie powiedziała już nic więcej. Ale jej dłoń skierowała się jak najbardziej mogła, ku górze z palcem wskazujacym pokazującym w niebo właśnie. A potem... Nastąpoło spopielenie. Całkowita dezintegracja pustego, która właśnie się zakończyła. Baium mógł poczuć, jak jego liny się luzują, a pusty zdecydowanie opuszcza ten świat. Tym razem, na pewno, na zawsze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aendor
Bloczgracz
Dołączył: 31 Paź 2019
Posty: 531
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 14:40, 18 Paź 2021 Temat postu: |
|
|
Przy wyzwoleniu tak potężnej energii grzywa Baiuma trzepotała jak na porywistym wietrze. Wygrzewając się w blasku szlachetnego cero, uśmiechnął się i odetchnął, usatysfakcjonowany.
Gdy tylko filar palącego reiatsu zanikł, niebieskie nici wydały odgłos naciąganej żyłki gdy te w mgnieniu oka wróciły z powrotem do łap Baiuma. Z uwagi na wydłużone przednie łapy, upadł na czworaka i merdając ogonem na boki podbiegł w kierunku w którym Sybilla upuściła swoją parasolkę. Jeżeli gdzieś tam jest to chce ją sobie przywłaszczyć.
- Ale głupoty gadała. - Stwierdził pod nosem, niuchając i przekopując piach.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Aendor dnia Pon 14:40, 18 Paź 2021, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Asha
Bloczgracz
Dołączył: 22 Paź 2019
Posty: 844
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:32, 18 Paź 2021 Temat postu: |
|
|
Rosalie lekko machnęła ręką, jakby strzepywała resztki Reiatsu, prychając cicho pod nosem. O ile rany zaczęły się zasklepiać, krew nadal kalała jej ciało. Zerknęła jeszcze krótko na miejsce walki nim odwróciła się do Baiuma. Uniosła dłoń by.... odgarnąć kosmyk włosów za ucho, wzdychając donośnie. I wtem, jakby ktoś pstryknął przełącznik jej oczy się zamknęły a blondynka uśmiechnęła się pogodnie, klaszcząc cicho dłońmi. - No, to skoro to z głowy to skoczmy na górę, hm~? - i z tymi słowami chciała wrócić do Veila i Vivian. Nie ukrywała swego stanu, za to pierwszą rzeczą było upewnienie się czy chłopiec był cały.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mistrzgry
Mitrz Gry
Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 21:36, 18 Paź 2021 Temat postu: |
|
|
Baium mógł znaleźć parasolkę, która została po Septimie. Było to zwykłe ostrze ukryte właśnie w parasolce, służące za nie więcej niż za atrapę. Ale mógł zgarnąć łup należący do tego Hollowa, to zdecydowanie. Niezależnie od tego, o czym mówiła Septima, być może słowa, która powiedziała jakoś mogą być wzięte pod uwagę... Kiedyś. Rosalie od razu ruszyła na górę.
Na górze Veil siedział sobie wraz z Vivian na kamieniu nieopodal wejśćia. Chłopak wyglądał na zainteresowanego samym pustym, a Vivian nie oponowała przeciwko odpowiadaniu na jego pytania.
- A tym możesz tworzyć sieć, tak? Na tym polegały twoje moce?
- Tak. Ale odkąd ich nie mam, to tylko pamiąta.
Kiedy tylko Rosalie się pojawiła, Veil spojrzał się w tamtą stronę
- O! Rosalie! Jesteś cała? O... Nie jesteś. Zostałaś ranna! Wszystko w porządku?
- Gdzie jest Baium? - Spytała kobieta.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aendor
Bloczgracz
Dołączył: 31 Paź 2019
Posty: 531
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 21:44, 18 Paź 2021 Temat postu: |
|
|
Baium złapał szybko atrapę i wcisnął ją do swojej grzywy, po czym żwawo podążył do wyjścia za Rosalie. Niedługo po niej wyskoczył z pieczary, wykonując czworonożny sus i lądując obok Segundy, zaraz potrząsając całym sobą niczym jakiś pies, strzepując drobinki piachu z platynowej grzywy i spomiędzy łusek na ogonie.
Zauważając nieznajomego mu Veila, światło odbijające się czerwienią pod oczami maski Baiuma zawęziło się. Łowca poniuchał powietrze. - Ktoś ty? - Zapytał wprost.
W międzyczasie reszta jego La Hordy, to jest, fraccion, siedziała nieopodal jednej z piaskowych wydm, stojąc na tak zwanych czatach. Nawet Pipun się obudziła, wystawiając bujną fryzurę zza jednego z kamieni, nieśmiało obserwując czwórkę przy wejściu do jaskini.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|