Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Shu
Bloczgracz
Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 275
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 23:25, 24 Sty 2021 Temat postu: |
|
|
Seiji ze swojej perspektywyw nie wiele widział dlatego tylko czekał cierpliwie aż Baium zdoła otworzyć bramę, o ile w ogóle zdoła. Czasami rozglądał się jednak dla pewności czy nie ma w pobliżu żadnego zagrożenia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Mistrzgry
Mitrz Gry
Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 1:34, 25 Sty 2021 Temat postu: |
|
|
Tym razem... Baium mógł pociągnąc za dźwignie. Jego siła wzrosła wielokrotnie, ale tylko na chwilę. Jego czerwone linie opadły, a ten nie czuł już takiej siły. Ale wajcha została pociągnięta, a brama powoli zaczęła się otwierać. W pobliżu nie było ządnego zagrożenia.
Za to za samą bramą...
Cóż...
- No ile można na was czekać? - Seiji usłyszał znajomy głos. Tego skurwysyna. - Hej mały, gotowy na powrót do więzienia?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shu
Bloczgracz
Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 275
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 2:04, 25 Sty 2021 Temat postu: |
|
|
Widok Gregora za bramą wywołał w Seijim niepożądaną reakcję. Spojrzał na niego morderczo mając już przygotowane Shikai.
- Oya oya.... chyba lepiej trafić nie mogłem... Baium zostań tam... braciszek Seiji ma z kimś do pogadania. - od razu natarł na niego używając shunpo. Chciał znaleźć się za nim i złapać go by rękawice zaczęły absorbować jego energię. Jego shikai było głodne... on też, ale krwi tego drania.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aendor
Bloczgracz
Dołączył: 31 Paź 2019
Posty: 531
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 11:30, 25 Sty 2021 Temat postu: |
|
|
Po przesiłowaniu się z dźwignią zarechotał zadowolony, patrząc jak linie z niego schodzą. No, będzie musiał to zapamiętać.
Już miał zeskakiwać by dołączyć do Seiji'ego, ale zauważył pewnego nieznajomego jegomościa.
Z tego tytułu plopnął płasko na podłogę wieży i wystawił łepek, obserwując jak się rozwinie sytuacja, decydując się na ingerencję jedynie w sytuacji, gdy uzna to za słuszne. Poza tym... braciszek obiecał go bronić, aż jest ciekaw jak sobie poradzi!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mistrzgry
Mitrz Gry
Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 12:15, 25 Sty 2021 Temat postu: |
|
|
Gregor uśmiechał się na widok Seijiego, jak ten jest bardzo niezadowolony i zły wprost. Widać swietnie sie bawił
- Hej Hej, Nie przejmuj się tym zbytnio kochany, to było zaba- Nie skończył, bo Seiji właśnie udał się za niego i go złapał, zaczynając pożerać jego Reishi.
- Hej, co jest? - Spytał zaskoczony i zdziwiony
I pomimo tego zaskoczenia, Baiuma znowu coś tknęło. Seiji musi odsunąć się od mężczyzny. I to jak najszybciej!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aendor
Bloczgracz
Dołączył: 31 Paź 2019
Posty: 531
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 12:28, 25 Sty 2021 Temat postu: |
|
|
No to sobie patrzył jak Seiji wstępnie radził sobie całkiem nieźle, a z tego co widział to dotknięcie tymi rękawicami musiało być nieprzyjemne.
Nagle zastrzygł uszami a po plecach przebiegła mu gęsia skórka. - SEIJI! Odsuń się od niego, NATYCHMIAST! - Zawołał najgłośniej jak tylko mógł, w końcu był wysoko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shu
Bloczgracz
Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 275
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 0:49, 26 Sty 2021 Temat postu: |
|
|
Zaczął absorbować jego reshi i powoli przygotowywał się do spętania go jakimiś zaklęciami, ale głos Baiuma sprawił, że momentalnie zmienił pozycję tak aby odbić się od samego Gregora nogami i nadać sobie pędu by odbić się od niego jak najdalej. W locie jednak wycelowałby w niego palcem.
- Hado#1 - Sho! - krzyknął aby trafić go siłą kinetyczną która miała co najwyżej zachwiać Gregorem, ale bardziej chodziło o to aby sam Seiji odleciał nieco dalej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mistrzgry
Mitrz Gry
Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 1:27, 26 Sty 2021 Temat postu: |
|
|
Gregor zdziwił się na Ruch Seijiego. W momencie odbicia się od niego ten aktywował swój amulet, który... Ponownie wchłonąłby Seijiego do środka
- Cholera! - Krzyknął dodatkowo, kiedy ten został nieco wyparty z równowagi - Skąd wiedział- Spojrzał się na Baiuma - Ty! Ty, jako jeden z nas i przeciwko nam! Jak śmiesz! - Krzyknął, wystrzeliwujac w niego jedną ze swoich strzał
- A więc to dwóch na jednego, co? Niedobrze. - Na jego plecach, powoli, zaczęły pojawiać się skrzydła z cząstek duchowych, a jego moc duchowa wzrastała diametralnie. - Na dwóch mogę nie dać rady... Hehe.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aendor
Bloczgracz
Dołączył: 31 Paź 2019
Posty: 531
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 1:33, 26 Sty 2021 Temat postu: |
|
|
- A śmię! Co mi zrobisz? Bleeee! - Wystawił język Gregorowi, a widząc jak ten w niego strzela, pisnął i schował się głębiej w wieży.
Chciał sięgnąć za siebie i wydobyć swoją szablę-zanpakuto. - Siekamy? - Nadstawił ucho do ostrza i po krótkiej chwili kiwnął głową. - Siekamy! - Wstał i wyprostował ostrze przed siebie.
- Poluj! Chimera! - Skok reiatsu z jego strony był nagły, szybki i sprecyzowany - taki jak u prawdziwego łowcy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shu
Bloczgracz
Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 275
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 1:40, 26 Sty 2021 Temat postu: |
|
|
- Oi śmieciu! To ja jestem twoim przeciwnikiem, nie Baium! - zawołał wściekły gdy strzelił w braciszka... znaczy arrancara! Gdy poczuł jednak presję reiatsu ze strony najpierw Gregora a potem z wieży zatrzymał się i spochmurniał. Wyglądało na to, że nawet stopień vice kapitana tu nic nie znaczył. Nieznacznie zadrżał, ale nie ze strachu, a z podekscytowania.
- Wygląda na to... że będzie naprawdę interesująco. - oznajmił z upiornym uśmiechem. - Baium, zajmiesz go na moment?! - zawołał sam przygotowując się do inkantacji. Zamierzał tego kretyna najpierw unieruchomić jakimś mocniejszym bakudo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aendor
Bloczgracz
Dołączył: 31 Paź 2019
Posty: 531
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 9:39, 26 Sty 2021 Temat postu: |
|
|
Po przemianie jego ciało uległo znacznemu przeobrażeniu. Wyrósł ogon, układ stawów u nóg uległ zmianie, a jego przedramiona pokryły grube, łuskowate łapy. Sam też zdawał się podrosnąć z kilkanaście centymetrów, jakby z dzieciaka przeszedł w wiek nastoletni. - Zajmę? A może sobie go chapnę całego! - Rzucił bardziej dojrzałym głosem, tonem o wiele bardziej zadziornym, niepodobnym do małego Baiuma. Arrancar zarzucił swoje sieci machnięciem łapy, rozpościerając ledwo zauważalne nici, przyczepiając je do ścian i do swoich pleców. Zabezpieczywszy swoją drogę ucieczki, padł na czworaka jak dzikie zwierzę i wyskoczył z dalekim susem prosto w stronę Gregora. - DAJ MI POSŁUCHAĆ JAKI DŹWIĘK WYDAJĄ TWOJE KOŚCI! - Zaśmiał się maniakalnie, gotując się na reakcję Quincy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mistrzgry
Mitrz Gry
Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 23:34, 26 Sty 2021 Temat postu: |
|
|
- Quincy: Vollständig. - Grregor rzekł, kiedy skrzydła na jego plecach uformowały się do końca. Symbol na jego plecach również zniknął - Nie zdajecie sobie sprawy, jak bardzo macie teraz przesrane.
Gregor wycelował obie ręce - Jedną w Baiuma, drugą w Seijiego. Oba wytworzyły potężne strzały z reiatsu, które zdecydowanie po trafieniu nie zostawią ich na tym świecie zbyt długo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shu
Bloczgracz
Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 275
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 0:20, 27 Sty 2021 Temat postu: |
|
|
Widząc co się stało o inkantacji nie było nawet mowy! Seiji przerwał kumulowanie zaklęcia i przygotował się do ucieczki przed tym czymś. Pamiętał że zaklęcie 88 go mocno poturbowało, ale gdy był teraz tak wzmocniony, to nawet ono tu nie pomoże. Musiał unikać też dłuższych ataków z bliska, bo go zamknie w amulecie...
Póki co skupił się na tym, aby uciec od tego pocisku, a potem spróbowałby shunpo by doskoczyć do niego i zalać go serią ataków z góry, a jego uderzenia rękawicami pochłonęłyby nieco jego energii.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aendor
Bloczgracz
Dołączył: 31 Paź 2019
Posty: 531
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 13:16, 27 Sty 2021 Temat postu: |
|
|
- Ghh! - Warknął, widząc co się stało z Gregorem. Nie oznaczało to nic co by ułatwiło starcie, ale o tyle bardziej ekscytującym stał się fakt, że przeciwnik daje z siebie wszystko. Baium miał zatem zamiar odwdzięczyć się tym samym nastawieniem.
Gdy wytwarzał pociski, arrancar szarpnął swoimi nićmi by zbliżyć się do ściany wieży, tak by złapać grunt pod łapami nóg. Wbił je mocno i w chwili wystrzału zamierzał użyć sonido by wybić się tuż pod strzałą, ale prosto w Gregora i gdziekolwiek zadać mu krótkie, płytkie, szybkie cięcie końcówką ogona na której powierzchni zalegała jego reiatsu-trucizna - Equilibrada.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mistrzgry
Mitrz Gry
Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 13:55, 27 Sty 2021 Temat postu: |
|
|
Seiji ledwo co uniknął Pocisku, który zniszczył spory fragment terenu przed nim samym. Poczuł ból w prawej nodze, bo oberwał na niej nieco. Na całe szczęście nie wydawało się, że nie może nimi poruszać. Przynajmniej na chwilę obecną.
Zaatakował go atakami z góry...
W tym samym momencie Baium również wyskoczył z wieży, która w obecnym momencie stała się zaledwie wspomnieniem. Pocisk rozbił ją na kawałki, a mały pusty mógł poczuć fakt, iż jest on poraniony Reiatsu na stopach, ale to tyle. Wyskoczył w podobnym momencie co Seiji by zaatakować go swoim ogonem.
- Blut Vene. - Wypowiedział tylko Quincy. Takie Płytkie cięcie Baiuma nie mogło zadziałać. Jego ogon przejechał po jego skórze jak po stali i nie mógł mu zaaplikować trucizny. Nie mógł przebić się przez jego skórę, nie tym razem. Ataki Seijiego, mimo wzmocnionegeo Reiatsu nie były w stanie zadziałać na niego ani trochę. Uderzał w niego przez chwilę, ale w tej jego formie nic to nie dało - Wybaczcie, Ale nie przebijecie się przeze mnie - Odparł celując po raz kolejny strzałami w ich stronę -
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|