Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Touchi
Bloczgracz
Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 22:02, 04 Lis 2019 Temat postu: |
|
|
-Jest może biała? -zapytał grzecznie, nieco speszony. Wcześniej miał okazje zobaczyć Hitsugaye tylko na oficjalnych zebraniach albo ewentualnie czymś innym związanym stricte z pracą. Żachnął się po cichu na komentarz Kapitana, ale nie skomentował. On wcale przecież nie był nikim! Psh....- Katsuriya Takara. Jedenasty oficer jedenastego oddziału....Absolwent Akademii ze specjalnym wyróżnieniem! -dodał po chwili końcówkę zdania z zamiarem pokroju ‚notice me senpai’. Z jakiegoś powodu do Toshiro czuł o wiele większy respekt niż do starej dziadygi z wystrzępionym scyzorykiem zamiast Zanpaktuo. -Przybywamy w sprawach ścisłe profesjonalnych Kapitanie! Poruczniku Matsumoto, jeśmy zaszczyceni zaproszeniem!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Mistrzgry
Mitrz Gry
Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 22:23, 04 Lis 2019 Temat postu: |
|
|
- Już się robi! - Odpowiedziała promiennie Matsumoto zmierzając w kierunku kuchni.
Takara zostali sam na sam z kapitanem...
Który stał i wpatrywał się na nią ze średnim grymasem na twarzy, przez chwilę nic nie mówiąc. W końcu jednak... ZAGADAŁ!
- Jak Kenpachi?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Touchi
Bloczgracz
Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 22:30, 04 Lis 2019 Temat postu: |
|
|
-Zrzędliwy jak zwykle. Ostatnio chyba troche mniej niż zwykle. -wzruszyl ramionami, rozglądając się za jakimś miejscem żeby posadzić cztery litery. -dzisiaj na mnie padło żeby zanosić papierologie. Nawet nie mieliśmy czasu zjeść śniadanka. - westchnal niezbyt zachwycony tym faktem. Ale przynajmniej miał okazje pooglądać istnienie Toshiro z bliska.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Touchi dnia Pon 22:30, 04 Lis 2019, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mistrzgry
Mitrz Gry
Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 22:59, 04 Lis 2019 Temat postu: |
|
|
- Hm. To bardzo niedobrze, że tak traktuje swoich podwładnych. - Oglądał sobie Takarę - Na pewno pasujesz do jedenastki? Nie chciałbyś sobie przenieść się do jakiegoś innego? Czytałem twoje papiery i wydajesz się całkiem zdolny, pomimo tak niskiej rangi. -Mówił profesjonalnie, bez ogródek - Ja na twoim miej-
Nie dokończył, bowiem z oddali dobiegł ryk Matsumoto
- SŁOOODZISZ COOOOŚ?!
Toshiro sie podirytował.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Touchi
Bloczgracz
Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 23:39, 04 Lis 2019 Temat postu: |
|
|
Talare wcięło. No po prostu wcięło i stał z rozdziawioną buzią próbując przetworzyć co Hitsugaya właściwie probuje mu przekazać.
Czy...on chce żeby...czy on chce go wziąć pod swoje skrzydła?!
-C-Cóż...nie ukrywam, że Kapitan Kenpachi nie należy do najprzyjemniejszych...no ale lojalność..i te sprawy. Nie..nie chcielibyśmy go urazić? -wychrypiał, próbując znaleźć jakieś słowa. Nerwów poprawił grzywencje. -Gdzie kurde Felek słodzić białą herbate?!-fuknal głosem pełnym zartu.
Na jego policzki wstąpił rumieniec. Widocznie się biedaczyna zgrzal.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mistrzgry
Mitrz Gry
Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 23:50, 04 Lis 2019 Temat postu: |
|
|
- Ah. Rozumiem. Jakbyś chciałą kiedyś zmienić zdanie, to śmiało masz moją rekomendacje. Nie wiem, jakie są twoje umiejętności, ale możesz wziąć sparing z Matsumoto jeśli chcesz. - Powiedział krótko - Ona na pewno się zgodzi.
- Na co na co? - Spytałą się dużo...oka wchodząc do sali z trzema herbatkami - Na co mam się zgodzić kapitanie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Touchi
Bloczgracz
Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 0:22, 05 Lis 2019 Temat postu: |
|
|
Kapitan...chce mnie zrekrutować...-Takara powiedzial przez zaicisbiete gardło. Cholernie nużył go jego własny oddział, a ZARAKI był więcej niż nudny...a do tego agresywny i nieprzewidywalny. -Ale nie chciałbym przeszkadzać Pani Marsumoto. Pewnie jest zajęta....um..raportami?...Prawda?-Zapytal, spoglądając na Hitsugaye ze wzrokiem mówiącym ‚weź mnie jakoś wspomóż’.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mistrzgry
Mitrz Gry
Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 0:41, 05 Lis 2019 Temat postu: |
|
|
- Co? Ja? Zajęta? Nieee, panie kapitanie. Zrobie wszystko, tylko nie każ mi wypełniać tych cholernych papieeeróóow... - Oparła się o ścianę wzdychając teatralnie.
Kapitan dziesiątego oddziału uśmiechnął się tylko
- Czy ja wiem czy zrekrutować. Matsumoto, pójdź z nim na spraring, ja sobie popatrzę.
- Aleee mi się nie chcęęęęęęęę... - Powiedziała przeciągle.
- Ugh... No dobrze. Takara. Co powiesz na sparing ze mną, hm? Obiecuje, że nie włącze swojego Shikai.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Touchi
Bloczgracz
Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 0:48, 05 Lis 2019 Temat postu: |
|
|
Takara w tym momencie zaczął wewnętrznie krzyczeć niczym spanikowane dziecię na myśl o dentyście. Patrzył na kapitana jak ciele w malowane wrota z twarzą zupełnie nie skażona intelektem czy chociażby najmniej składną myślą. Po chwili ocknal się, parsknął krotko i popatrzył na Kapitana.
Przecież nie miał z nim szans! Młody go zamrozi na smierć!
Chcoiaz z drugiej strony...co mu szkodzi? Smierć i tak nie będzie gorsza od bawienia się w gońca i powrócenia do baraków tylko po to żeby dostać kolejne durne i mało produktywne zadanie. -no...dobrze...ale bez walki na piesci jeśli można prosić. Dopiero zrobiliśmy sobie nowe żelki. Nie chcemy ich połamać! - zachichotał, pokazując Matsumoto swoje piękne, wymodelowane w szpic pazurki w kolorze wściekłej magenty.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mistrzgry
Mitrz Gry
Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 0:57, 05 Lis 2019 Temat postu: |
|
|
- No nie. Pokażesz mi co potrafisz. Poczekaj chwile Matsumoto z herbatką. Chodź Takara. Nikogo nie ma na placu treningowym.
I tam ich zabrał. Na pusty plac pełen ziemii. Powoli wyjął swój miecz zza pleców i uśmiechnął się w stronę Takary, kiedy byli już na placu
- Pokaż co potrafisz, tylko bez udawania. - Odparł zadowolony
Matsumoto przyglądała się temu wszystkiemu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Touchi
Bloczgracz
Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 20:38, 09 Lis 2019 Temat postu: |
|
|
Takara przelknal ślinę siłując się ze ściśniętym gardeł. Przejebane!
-kurwa zdechnę. Jestem za młody żeby umierać! Przeciez ja kurwa się w najgorsze gowno!- krzyczał w duszy. Na zewnątrz jednak wydawał się spokojny. Tak naprawde spaghetti wypływało mu z kieszeni i generalnie był toztrzęsiony.
Sparowanie z kapitanem...zwłaszcza takim jak Hitsugaya było ogromnie wielkim wyróżnieniem...problem w tym, że...Takara nie był aż tak pewien swoich umiejętności.
Niemniej jednak schwycił swoje zampaktou, które przypominało bardziej dekoracje dziewczyny wyrwanej żywcem z dzielnicy harajuku niż prawdziwą broń, robiąc rachunek sumienia i w duszy mówiąc mamusi, ze ją kocha. Różowa rękojeść ciążyła mu w dłoni niczym stos cegieł. Knykcie mu zbierały, a dłonie trząsł się mimo woli.
Coś czuł, ze bez ukazania swojego Shikai się nie obejdzie. Kto wie...może nawet bankai? Chociaż prawdę mówiąc...wolałby tego uniknąć.
Uniosl oczy w stroje Hitsugayi i ukłonił się honorowo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mistrzgry
Mitrz Gry
Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 21:05, 09 Lis 2019 Temat postu: |
|
|
Kapitan również się ukłonił i nie czekając ruszył na Takarę. Chciał z nią skrzyżować kilka razy swoje ostrze, w lekkim przykucu, uderzając tu i ówdzie z dołu. Lekko się przy tym uśmiechał. Był taki pewny swoich ataków, zwinny i szybki.
Matsumoto po prostu przyglądała się temu wszystkiemu.
Ah... a to dopiero pierwszy oddział do odwiedzenia...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Touchi
Bloczgracz
Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 22:03, 09 Lis 2019 Temat postu: |
|
|
Takara był szybki i skoczny, ale przede wszystkim bardzo czujny. Nie miał może najlepszych wyników pod względem siły na końcowych egzaminach w akademii, jednak nadrabiał to zręcznością i umiejętnościami szermierskimi. Akurat od tym względem zapewne był nawet równy z pierwszym generałem! Tak niska rangę zawdzięczał...no cóż..lenistwu.
Unikał dość umiejętnie ataków Młodego Kapitana, jednak jeden z nich drasnąl go w piszczel, kiedy Takara akurat podskoczył w powietrze. Przeklął, upadając na ziemię.
Niewiele myśląc jednak postanowił spróbować złapać kapitana za nasadę kości strzałkowej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mistrzgry
Mitrz Gry
Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 22:42, 09 Lis 2019 Temat postu: |
|
|
Kapitan uśmiechał się ciepło, kiedy tak Takara atakowała oraz blokowała ataki. Kiedy ją drasnął, chciał przeprosić, ale ci od razu zareagowali i złapali go za kość. Kapitan odruchowo wyciągnął dłoń
- Bakudō #61. Rikujōkōrō!
I czym prędzej sześć świetlistych trapezów oplotła Takarę, a kapitan wycofał się do tyłu. Co prawda oficer nie mogli się ruzsać, ale Hutsugaya westchnął
-Eh... To było odruchowe, wybacz.
I zaklęcie zniknęło z jej ciała
- Całkiem nieźle sobie radzisz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Touchi
Bloczgracz
Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 22:55, 09 Lis 2019 Temat postu: |
|
|
Doprawdy...kapitan jwst złotousty...ego potrafi kapitan łechtać jak mało kto. *Takara Usmiechnal się, odzyskawszy oddech i umiejetność ruszania się. Nieco się wzdrygnął, czując resztki magii na swojej skórze.* A i łydki ma pan Kapitan niczego sobie! Oszałamiające wręcz. Cóż za siła....Jakiś specjalny trening jest grany? *zapytał, uśmiechając się równie ciepło w stronę-zapewne niższego od patykowatych Takary- Toshiro.* Już..skończyliśmy? *zapital niepewnie, poprawiając sztuczną rzęsę,która niebezpiecznie groziła odklejeniem się*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|