Forum www.bliczerp.fora.pl Strona Główna    
  Profil  
FAQ Szukaj Użytkownicy Rejestracja Prywatne Wiadomości Zaloguj  

Takara #1 - Czasy pokoju
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.bliczerp.fora.pl Strona Główna :: Archiwa wątków
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Touchi
Bloczgracz


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Pon 21:37, 25 Lis 2019    Temat postu:

Takara, który po tym traumatycznym spotkaniu z naczelnym psychopata Soull Society zdążył już odrobinę ochłonąć, stanął z wyprostowanymi plecami i wypieraj klatką piersiową przed wicekapitan Nanoi Ise. -Takara Katsuriya, jedenasty general edenastego oddziału. Owszem, przynosimy raporty od Kapitana Zarakiego.- poinformował oficjalnym, acz nie nazbyt pompatycznym tonem, chyląc czoła w ukłonie zanim w ogóle zaczął mówić. Był zaznajomiony, co oczywiste, z kulturą zwracania się do swoich przełożonych, zwłaszcza tak wysoko położonych jak Ise. Poza tym, miał okazje poznać jej szczególny, pełen profesjonalnego dystansu charakter.
Takara z łatwością bgl w stanie naśladować jej osobowość. Był bowiem był jak kameleon. Potrafił się dostosować do tonu swego rozmówcy. Jedyny moment w którym naprawde był sobą...był chyba tylko wtedy, kiedy przebywał ze swoim Zanpaktou sam na sam..
Stał powiem, z pięścią skrzyżowaną ba piersi oczekując na odpowiedz kobiety,


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Pon 22:24, 25 Lis 2019    Temat postu:



Kobieta nie odpowiedziała, bowiem do akcji wkroczył nikt inny, jak wszechkapitan, który pojawił się tuż za Takarą i uśmiechem na twarzy
- No no, może nie taki generał, ale oficer to już może. Witaj, Takara-chan. Pięknie dziś wyglądasz. - Powiedział swoim wiecznie zamyślonym tonem
- A- Ale kapitanie! - krzyknęła Nanao, jednak nic więcej nie powiedziała
- No już już, Nanao. Pani Takara na pewno przyszła tutaj z bardzo ważnymi raportami. Odbiore je osobiście.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pon 22:29, 25 Lis 2019    Temat postu:

Takara skonąl głową w dziękczynnym geście, a na jego blade policzki wstąpił delikatny rumieniec. Podszedł do kapitana, wręczając mu stoskik papieru, który odrobinkę się pomiął od tego całego spieprzania przed psychopatą. - Bardzo dziękuję, Wszechkspitan rowież..jak zwykle kwitnąco. -Powiedzial z szerokim usmiechem, odgarnaijąc loczek z twarzy. Był ewidentnie dumny z tego zartu.
Powrót do góry
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Pon 23:13, 25 Lis 2019    Temat postu:



- A ty jak zwykle taka śliczna - Odparł równym komplementem przyjmując oczywiście papiery nonszalancko je łapiąc w jedną rękę - Może wpadniesz nieco na Sake? Ostatnia towarzyszka odmówiła, bo miała ważne zadanie, ale możę ty się skusisz, hmmm? Taka nagroooda za dostarczenie dokumentów.
Powiedział wciąż uśmiechając się na twarzy. Zadowolony był, nie ma co.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Touchi
Bloczgracz


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Pon 22:21, 02 Gru 2019    Temat postu:

Takarze zrobiło się gorąco, a szaty Shinigami, które i tak już nie miały rękawów przez frywolne modyfikacje chłopaczka, zrobiły się cholernie ciasne i gorące. Nerwowo pogładził się po policzku w geście pokroju "ojoj, co teraz", lecz tak naprawdę nieudolnie próbował ukryć rumieniec, który szczypał go w policzki niczym grudniowy mrozik w trakcie świątecznego Matsuri.
Przez dłuższą chwilę się wahał, nie będąc pewnym co powinien zrobić. Z jednej strony..to chyba trochę niestosowne...z drugiej...chabeta z kapitanem? Yumichika się zagotuje z zazdrości jak to usłyszy! Żołądek zielonego aż podskoczył z podekscytowania i antycypacji, którą czuł przed zobaczeniem zazdrosnej twarzy przyjaciela.
Wyszczerzył się zatem do Wszech kapitana i przymrużył zadowolony oczy, kiwając głową -Ależ oczywiście Kyoraku-dono. Jakże moglibyśmy odrzucić tak wspaniałą propozycję? -zapytał, trzepocąc rzęsami. Mówiąc szczerze...wolałby teraz chociażby masować stopy Aizenowi czy partycypować w rytualnym uboju świń w północnej Ugandzie niż płaszczyć się przed Kenpachim i przynosić mu to jebane dango.
Skoro kapitan tak ładnie prosił to Takara postanowił zakręcić kosmyk włosów na palcu i rzucić Kapitanowi przymilne spojrzenie. -Gustuje Wszechpanitan może w Umeboshi?- zapytał, kierując dłoń do pomarańczowej torebeczki na biodrach, w której zaczął podejrzanie grzebać.



Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Touchi dnia Pon 22:22, 02 Gru 2019, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Pon 22:36, 02 Gru 2019    Temat postu:



- Nanao-chan, pójdziesz porobić swoje rzeczy, ja w tym czasie zajmę się tą tutaj Takarą - Odpowiedział, a Nanao tylko się skłoniła i używając Shunpo ulotniła - Wystarczy Kyoraku, bez tytułów, kochana. - Zastanowił się chwilę w odpowiedzi - Oczywiście ,że tak. Zapraszam zatem do kwater, pani oficer.
Odwrócił się zanosząc zapachem róży oraz swoim kimono, by Takara poszła za nim.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Touchi
Bloczgracz


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Pon 23:33, 02 Gru 2019    Temat postu:

Z saszetki Takary wygrzebane zostało niewielkie opakowanie kwaśnych śliwek. Było trochę pomięte i zmaltretowane.Niemniej jednak fancy tekturowe pudełeczko swiadczyło o raczej wysokiej klasie przysmaków.
Była to bowiem zwyczajowa przekąska zielonego pomiędzy zapierdalaniem a nie zapierdalaniem na swoim bieda-stanowisku. Zarumienił się ponownie, drepcząc grzecznie za kapitanem. U wiklinowych sandałków przywiesił dzwoneczki, więc słychać było jego każdy krok. -K..yoraku..raczysz się poczestować? -Uśmiechnął się grzecznie, podbiegając do niego tak, by zrównać kroku.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Pon 23:40, 02 Gru 2019    Temat postu:



- Ochh... Oczywiście. - Odparł zadowolony, by następnie przyjąć nieco smakołyków od Takary. Od razu wziął je do swoich ust
- Tak w szumie... - odpowiedział szamkając - Mnomnom... To jak ci się tu podoba, w Soul Society? Jest dobrze? Jakieś skargi, zażalenia? Tylko nie takie do Rady 46, tylko bardziej... - przełknął - Wolne wnioski do mnie, Takara-chan.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Touchi
Bloczgracz


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Pon 23:57, 02 Gru 2019    Temat postu:

Zielony również wsunął do buzi śliwkę, obligatoryjnie się przy tym krzywiąc. -W sumie..całkiem fajnie tu jest...znaczy..nie jesteśmy jakoś szczególnie długo..no ale czuję się trochę niedoceniany! -fuknął, poprawiając włosy. -Kapitan Zaraki chyba się na mnie wybitnie uwziął! Reszta oficerów nie zapycha jak ja! Poza tym dostaliśmy samych Świeżaków do oddziału, a Kapitan dobrze wie,że ich nie lubimy! -rozkręcił się, podnosząc głos i agresywnie gestykulując rękami. -Ale no..chcieliśmy być blisko Yumichiki..wiesz takie sentymentalne bzdety -powiedział, odklejając śliweczkę od trzonowców ze słyszalnym mlaśnięciem.- no ale teraz trochę żałuję,że tam poleźliśmy. No niby Yumi jest i fajnie jest. Możemy sobie mieczem wymachiwać i patrzeć jak żółtodzioby absolutnie tragicznie radzą sobie w plenerze..no ale jakoś tak...chłodno jest. Chłodniej niż na przykład w ósmym oddziale czy chociażby tutaj! Nawet Wicekapitan wydaję się być sympatyczniejsza niż Kapitan Zaraki! Kazał nam dzisiaj zapychać po dango! DANGO! Proponowaliśmy mu jakieś przyjemne wyjście! Żeby siajoś zacieśnić więźi albo co! Ale nie! "Takara, za karę zapierdalaj mi po dango jak już skonczysz użerać się z Kurotsuchim!" -wrzasnął,nasladując głęboki, skrzekliwy głos Zarakiego, chociaż po chwili się pohamował i zwiesił głowę -Przepraszam...to było niepotrzebne. Trochę nas poniosło..przepraszam tak bardzo..Ale dzisiaj Kapitan Hitsugaya był dla mnie taki miły...! Poza tym..no wcale nie jest tak źle i w ogóle. Nasze dzieciaczki są całkiem miłe...no..na tyle miłe na ile miła możne być zgraja spoconych szemierzy-sebiksów co myśli,że ktoś taki jak ja nie ma nad nimi żadnej mocy. -parsknął smutno. nadal było mu przykro,że z takimi wynikami jakie osiągnął pod koniec akademii wylądował dopiero na jedenastym miejscu oficerstwa. Pociągnał nosem, pogrążony w swojej strasznej tragedii rodem urwanej z definicji "problemów pierwszego świata".

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Wto 0:28, 03 Gru 2019    Temat postu:



Wszechkapitan słuchał i słuchał jej wszystkich zażaleń w ciszy, nie przerywając jej w żadnym stopniu. Czemu niby miały. Podczas tego czasu wkroczyli do jego pokoju, w którym było mnóstwo papierów, ale poukładanych. Pewnie przez Nanao
- Ohh.. Więc widzę - Rozpoczą, kiedy ta już się uspokoiła - Kapitan Zaraki daje ci srogo popalić. Jejku jej... Naprawdę nie masz łatwo. Brzmi, jakbyś musiałą wykonywać mnóstwo zadań dla kapitana Zarakiego. Mam z nim porozmawiać? Albo złożyć oficjalną skargę? - złapał butelke z Sake i zaczął nalewać do naczyń - Albo wniosek o jakąś zmianę? Wieeesz, Takara-chan. Mamy dobre czasy. Jeśli chcesz transferu i jakiś kapitan się zgodzi... To czemu nie, prawda?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Touchi
Bloczgracz


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Wto 0:41, 03 Gru 2019    Temat postu:

-Ale...to by znaczyło, ze się przyznajemy do porażki! Z reszta...nie znamy innych kapitanów. Może nam się po prostu wydaje, ze jest lepiej tak, gdzie nas nie ma? Jak to mówią...u sąsiada trawa jest zawsze zieleńsza. -mruknął, przygryzając kosmyk włosów równej zielonych co trawa po drugiej stronie płotu. -Poza tym...no głupio mi prosić Kapitana Zarakiego o przeniesienie. A Skargi nie chce składać bo jeszcze się na mnie dziadyga bardziej sie uweźmie, będzie chował w sercu urazę i będziemy mieli przjeebane do usranej śmierci. -wymamrotał niemrawo. Nie był zachwycony no ale co mógł zrobić? Głupio mu było nawet przed samym sobą, ze nie dopytał się za wczasu ludzi o ich opinie na temat kapitanów. - Naszym planem działania jest jak na razie przyglądanie się kapitanom. Może się przy okazji nie zakochamy. -parsknal, puszczając do wszechkapitana oczko. - Ani oni we mnie! W końcu trudno jest się nami oprzeć! -zachichotal, ewidentnie żartując. Niemniej jednak Takara był naprawde urodziwą osobą.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Wto 9:19, 03 Gru 2019    Temat postu:



- Oj, w to nie wątpie, Takara - zarzucil luźnym, niezobowiązującym tonem - Cóż, w takim wypadku ja nie mogę za ciebie działać, jeśli boisz się kapitana Zarakiego. Jeśli jednak czujesz, że źle wybrałaś, nie ma co siedzieć w jednym miejscu na siłę, bo to tylko sprawi, że będzie ci jeszcze gooorzej.
Wszechkapitan napił się łyku Sake odkładając naczynie - Z tego co wiem wszyscy kapitanowie są wolni, mmm... - Pokiwał głową.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Touchi
Bloczgracz


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Wto 23:30, 03 Gru 2019    Temat postu:

-...K-Kyoraku!- Takara pisnął, rumieniąc się. Aż sobie z wrażenia nalał kolejny kieliszeczek sake, który pochłonął bezceremonialnie niczym czeluści piekieł niewinne dziewice. Wykrzywiła mu się twarz w niesmaku, co ukrył gryząc umeboshi tak jakby od niechcenia. Zażenowała go ta wzmianka...czyżby jego zamiary były tak bardzo oczywiste?
Nerwowo zawinął kosmyk włosów na palec. -H...hm...chociaż..jak myślisz, do kogo najbardziej byśmy pasowali? - zapytał przekornie, pąsowiejąc nader intensywnie. Takara miał słabą głowę. Zwłaszcza do Sake. Uśmiechnął się szeroko, mrużąc oczy. Ah..ile nocy spędził fantazjując o pewnym Kapitanie...aż wstyd mówić!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mistrzgry
Mitrz Gry


Dołączył: 21 Paź 2019
Posty: 2164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Śro 0:14, 04 Gru 2019    Temat postu:



- Tak, Takara-chan? - Zapytał nonszalancko, a widząc co robi również napił się nieco alkoholu. Następnie musiał jednak chwilę się zastanowić - Ohh...Na myśl o kapitanach... Zobaczmy. Kapitan Kuckiki jest całkiem wolny, wasza piękność na pewno by do niego pasowała... Kapitan Lisa jest bardzo piękną kobietą, to na pewno... Też byś z nią ładnie wyglądała. Kapitan Kensei wydaje się też nieco samotny czasami. Porucznik... Superporucznik Mashiro jest baaardzo specyficzna. No i nie zapominajmy o mnie! Najpiękniejszym w całym Soul Society ! -to ostatnie zdanie powiedział z wyraźną dozą sarkazmu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
TouchiJestDerpem
Gość






PostWysłany: Śro 21:59, 04 Gru 2019    Temat postu:

-Kyoraku..przecież jesteś bardzo atrakcyjny! Skąd ta nagła autoironia? Aż mi się rzykro zrobiło! Ni nic tylko cię teraz przytulić!! -Takara jęknął,wymachując bezradnie rękami w powietrzu. przekrzywił ciekawsko głowę i zmarszczył swoje śliczne, starannie wydepilowane brwi. Ewidentnie coraz lepiej wchodził mu ten alkohol, bo zaraz polał mężczyźnie i sobie po kieliszeczku. Nigdy nie myślał,ze będzie się upijał z Wszech kapitanem...ale absolutnie nie narzekał! - Ale...gdzieżbyśmy śmieli ci ciebie podbijać Kyo~! W końcu jesteś taki silny...i męski..jesteśmy tacy zachwyceni twoją osobą! -zachichotał, oblizując wargę z kwaśnego soku i wsuwając sobie do ust mokry od rzeczonej posoki kciuk. Zarumienił się znacznie. -W-wiesz..ty to masz wspaniałe wyczucie...akurat wymieniłeś praktycznie wszystkich, którzy sprawiają,ze nam się żołądek zacieśnia...Nie myślałeś możne o zmianie profesji? Byłaby z ciebie wspaniała swatka! -zachichotał nerwowo, pocierając nagie ramie.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.bliczerp.fora.pl Strona Główna :: Archiwa wątków Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Strona 4 z 7

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo


Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Charcoal2 Theme © Zarron Media

Regulamin