Autor Wiadomość
Mistrzgry
PostWysłany: Sob 20:54, 20 Sty 2024    Temat postu:

- Chyba nie bardzo. Czuje się wystarczająco dobrze sam, Rosalie. - Pokręcił głową - Ale dziękuje za troskę. Muszę kiedyś spróbować tej Furisody, bo naprawdę mógłbym tak wchodzić na pole bitwy... - rozmarzył się myśląc o tym wszystkim - Ah, wybacz, odleciałem nieco.
Asha
PostWysłany: Pon 23:58, 18 Gru 2023    Temat postu:

- Zamysł całkiem fajny. Gdybyś zrobił sobie rękawy jak furisode to miałbyś efekt skrzydeł, ale to chyba całkiem niepraktycznie na co dzień. - powiedziała kobieta chodząca codziennie w sukni balowej. - Nie chcesz dołączyć do reszty?
Mistrzgry
PostWysłany: Nie 22:04, 17 Gru 2023    Temat postu:

- Pomyślałem, że to dobry pomysł. - Odpowiedział od razu - Wiesz, że będzie powiewać na wietrze niczym szkrzydła ptaków. Ale teraz to wszystko szlag strzelił. Rzeczywiście, mógłby być to głupi pomysł. Powinienem ją spakować i założyć dopiero, jak przybędę.
Chyba minął się z calem....
Asha
PostWysłany: Nie 21:39, 17 Gru 2023    Temat postu:

Pokiwała głową. Sama nie umiała szyć, a Uryuu zdawał się być w tym naprawdę dobry, wiedziała więc, że zaraz pewnie skończy zaszywać rozdarcie.
- Całkiem w porządku. Korzystam z dnia na plaży. - uśmiechnęła się wesoło. - Poza tym, płaszcz na plażę? Nie jest ci za ciepło?
Mistrzgry
PostWysłany: Nie 21:17, 17 Gru 2023    Temat postu:

- Ah... W dordze tutaj nieco podarłem sobie płaszcz. Ale zawsze mam przy sobie zestaw do szycia, więc postaram się jakoś prowizorycznie zasklepić powstałe rozdarcie. - Odpowiedział spoglądajac się na igłę - A u ciebie?
Asha
PostWysłany: Nie 21:08, 17 Gru 2023    Temat postu:

O, perfekcyjnie. Uśmiechnęła się pogodnie do niego i gdy tylko była obok kucnęła, obejmując rękami kolana. - Co robisz? - zagadnęła. Rozumiała, że mógł nie chcieć siedzieć ze wszystkimi, ale z nią chyba mógł pogadać.
Mistrzgry
PostWysłany: Nie 21:06, 17 Gru 2023    Temat postu:

Spacerowanie po plaży było czynnością naprawdę relaksującą. Jej spokojne kroki wędrowały po miękkim piasku, nie zakłócając niczyjego spokoju. Ponownie mogła dostrzec to, jak wszyscy wokoło dobrze się bawią, napawając się chwilą radości. A kiedy tak przemierzała przez tą plażę mogła dostrzec kolejną samotną duszę -Uryuu, który wydawał się właśnie zaszywać swój płaszcz pwooli i skrupulatnie. Siedział on na białym ręczniku nieco dalej od wszystkich. Widząc Rosalie odwrócił wzrok, choć raczej ze stresu.
Asha
PostWysłany: Nie 15:24, 17 Gru 2023    Temat postu:

Pomachałą za Wszechkapitanem, uśmiechając się wesoło. - Nadal cię złapię na jakieś tańce! - pogroziła mu jeszcze nim wydęła nieco policzki. Dziwne, nie było Hisagiego nigdzie i jakby nie chciało jej się pić, ale miło by było mieć w ustach coś innego niż słona woda. Wyszła z wody, ociekając majestatycznie i ruszyła na plażę. Trudno, zabije jakoś czas i pospaceruje sobie na razie.
Mistrzgry
PostWysłany: Nie 1:55, 17 Gru 2023    Temat postu:

Pływanie nie było trudne. Raz dwa załapała jak to się robi, a im dalej mijał czas, tym łatwiej się jej to robiło. Przez pewien czas wszechakpitan rzeczywiscie popływał sobie nieco, ale po chwili znudziło mu się to i ruszył w kierunku plaży
- Dzięki wielgachne za tą pogawędkę! Niebawem się zobaczymy! No, możę za pięć lat!
Tymczasem Hisagiego jak nie było, tak nie ma nadal. Dosłownie jakby gdzieś wyparował...
Asha
PostWysłany: Nie 0:51, 17 Gru 2023    Temat postu:

- Jak się pływa... ręce chyba tak idą? - pomamrotała do siebie, próbując pływać żabką. Chwilę tak pływała, skupiając się na tym doznaniu. Dziwne, woda ją wypierała, tyłek jej gdzieś di góry uciekał, włosy ciążyły... ale było to całkiem fajne! Zwłaszcza z Wszechkapitanem obok. Pluskała się jeszcze chwilę nim zerknęła ku plaży, patrząc czy zguba Hisagi przypadkiem nie wrócił.
Mistrzgry
PostWysłany: Sob 21:54, 16 Gru 2023    Temat postu:

- Oh, ze sztucznym słońcem to nie będzie najmniejszego problemu. - Kyoraku zerknął tu i ówdzie, jak ta wyraziła swoją chęć o zanurzeniu
- Nieczęsto to robię, ale nie będę mieć nic przeciwko. - Odpoweidział spokojnie oblewając się wodą, by przyzwyczaić się do jej temperatury - Ah, zapominam, jak miła jest tutaj woda.
A samo pływanie nie powinno sprawić Rosalie żadnych, ale to zadnych problemów. Prawie została istotą poza pojmowaniem, więc pływanie raczej zrozumie.
Asha
PostWysłany: Pon 21:50, 27 Lis 2023    Temat postu:

Przyglądała mu się chwilę nim uśmiechnęła się szeroko, pochylając się w swym dmuchanym kółku. - Byłabym bardzo wdzięczna. - zaćwierkotała słodko. - Jedna sala przeinaczona na ogród. Załatwcie mi tylko słońce, resztą zajmę się sama.
Kółko było fajne, ale może powinna się zamoczyć... robiło się za gorąco. Wyprostowała się, przeciskając z pewnym trudem kółko do góry i odrzuciła je na plażę. - Wszechkapitan optuje zanurzenie się czy nie lubi pan pływać? - zapytała z uśmiechem. Rosa nie wiedziała czy umie pływac, ale nie mogło to być za trudne - mogła też zawsze zmienić swoją wagę i wypłynąć na powierzchnię jakby się przytopiła. Co prawda jej kostium nie był przystosowany do pływania, a raczej leżenia na plaży.
Mistrzgry
PostWysłany: Nie 20:50, 12 Lis 2023    Temat postu:

Kyoraku patrzył się na chwilę na Rosalie, jakby na chwilę się nad czymś rozmarzył. Jego twarz zajął lekki uśmiech, zupełnie, jakby dawno tego nie robił. Właściwie to od lat
- Rzadko widzę kogoś tak rozsądnego, nawet wśród shinigami. Taki pusty jak ty to skarb dla naszego świata, wiesz? Najprawdopodobniej przeżyjesz wszystkich nas, a kiedy będziemy już w naszych grobach, wybacz za naszych dzieci, jeśli przeszkodzą ci w twoich działaniach i twoim spokoju. - Odruchowo chciał zakasać swoje ręcę w szacie, ale ze względu na jej brak nie zrobił tego, orientując się tego po chwili. Pokręcił głową - Trzymaj ich krótko. Raz na kilka lat możemy się widzieć na oficjalnych rozmowach, by przedyskutować cóż takiego się dzieje w naszych światach. - Zamyślił się trochę - Cóż, o ile twój świat nie ma słońca, to myślę, że kilka zaklęć Kido i korpus Kido mógłby wytworzyć taki ogród. W ramach... Znaku pokoju. Co ty na to?
Asha
PostWysłany: Nie 1:27, 05 Lis 2023    Temat postu:

Wzruszyła ramionami. - Nie dziwię się, mają prawo. Pusty nie jest równy Pustemu, niektórzy nie zgadzają się na moją mniej... autorytarną politykę nie wyżynania wszystkiego. Ale dopóki mogę będę ich trzymać na krótkiej smyczy. - Rosa uchyliła lekko powieki, błekit jej oczu błysnął na słońcu nim zamknęła oczy swym zwyczajem. Uśmiechnęła się promiennie. - Bywa, bywa... ale w takim razie chciałabym prosić o jedno. - uniosła stopę by bujnąć się na wodzie. - Chciałabym się spotykać na rozmowy dyplomatyczne raz na jakiś czas. Może być na neutralnym gruncie świata ludzi jeśli tak by było lepiej. - urwała potem i zapadła w zadumę. - ... Chciałabym założyć ogród. - jej głos był cichy i dość znużony. - Zazdroszczę tego wam Shinigami, wasz świat jest słoneczny, kolorowy i pełen życia. Chciałabym mieć drzewo wisterii...
Mistrzgry
PostWysłany: Sob 23:23, 04 Lis 2023    Temat postu:

- Święta? Hm, okazjonalne festiwale bądź ceremonie tak, ale świąt jako takich nie mamy. Czasem niektóre towarzystwa zapożyczają coś ze świata żywych. U nas przez większość czasu panowała kompletna tradycja i dyscyplina. Więc możesz śmiało wdrożyć, jeśli coś chcesz.
Kapitan zanurzył swoje dłonie w wodzie, spoglądając się na nią przez chwilę
- Nie wiem, czy sparingi to dobry pomysł. Zapewne kilku z nich by chciało to zrobić, ale patrząc na to, jak działa rada 46, mogliby kiedyś wysłać kogoś, kto chciałby spowodować skandal dyplomatyczny. Niektórzy mieszkańcy Soul Society nadal żywią do was jedynie nienawiść.

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group